Moim zdaniem: Peavey Vypyr 15 lub Fender mustang I. W czym mustang bylby bardziej w lagodnych brzmieniach

Wiesz AsiR, ja przy dołożeniu do tego 500 miałem już full lampkę która ma bardzo dobry zarówno clean i przester, Blackstar HT 20 Studio.
Sprawdź Kustoma Defendera v15 w swojej kwocie, dorzucisz do tego jakiś przesterek w kostce i będziesz całkiem ciekawie ustawiony. Grałem na nim nieraz i planowałem nawet kupno. Ograj, może Ci się spodoba To też full lampa, jednokanałowa (brak wbudowanego przesteru). Ma bardzo ładny clean, a to na nim przecież Ci zależy.
Ma redukcję z 15W do 4W aby lepiej grało się w zaciszu domowym.
Co do stosunku mocy wzmacniaczy lampowych do tranzystorowych to nie sądzę by był jakikolwiek przelicznik. Ograj kilka lampowych i tranzystorowych i powinieneś znać różnicę. 20W tranziak nie gra specjalnie głośno za to 20W lampa już może sobie radzić w jakimś bandzie (moja sobie radzi )

No ten Blackstar rzeczywiście ładnie brzmi. Tylko cena trochę zaporowa (u Thomanna 300 złotych drożej niż w rodzimym GC O.O) mam już dość pracowania na jakiś fajny zestaw...
A co w kwestii head plus paczka? Boję się, że mimo że do 2000 już coś znajdę to jednak nie odczuję jakiegoś specjalnego wzrostu jakości a nawet może być gorzej. Chociaż zestawy bardzo ładnie się prezentują, lepiej niż comba.

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w … ate-fw-set
Myślałem o tym. W sumie 4x12" fajna opcja. Kopa musi mieć ale z drugiej strony na pewno nie są to głośniki Celestion itp. więc boje się czy zapowiadane 240W nie będzie pierdzieć rozkręcone bardziej niż połowę... Do domu używałbym wyjścia słuchawkowego chyba jedyne sensowne rozwiązanie z takim zestawem.

Pewnie, nie ma problemu z graniem w domu, ewentualnie dokupi sobie power breakera i działa. Aczkolwiek nie wiem czy warto tyle wydawać na jakieś Crate FW. W cenie 1600 zł to raczej te heady + paka 4x12 nie mają sensu, gówniane są, lepiej kupić dobre combo.

Nie chodzi mi o głośność, raczej o poręczność.
To nie lampa, power braker'a nie potrzeba.
Uważam że ten zestaw nie będzie zbyt dobry...

Co do ogrywania wzmaka.. możesz obczaić czy trzeszczą gałki, czy ew. wbudowane efekty działają itp. No i pobawić się brzmieniem by sprawdzić czy Ci odpowiada.

Od Peaveya Vypyra znam dwa lepsze: CRATE FW15R i Kustom KG112FX - Peavey to pierdziawka ze swoim 8" głośnikiem. Ewentualnie ten Crate, ale to cyfra - ale kto co lubi...

Cześć, to znowu ja.
Przepraszam za ten ostatni spam.
Ale jeszcze mam jedno pytanie czy na sam początek do nauki w domu wystarczyłby taki piec? http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w … watt-g-158

a ten ww. Kustom to dobry piecyk?
opinie pochlebne, ale wolę zapytać

Chyba jest w PL
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w … om-kg112fx

Dokładnie. Jak ja chciałem to za 3 miesiące mieli sprowadzać...

Fender Stratocaster MiA + Marshall VS 8080
poradnik teorii gitarowej - http://www.sendspace.pl/file/ec10e24565 … za-ver-2-0

Oczywiście, że tak, choć pozniej mozesz zainwestować w dopałkę

Szału nie będzie w żadnym piecu tranzystorowym tych gabarytów za kilka stówek, chociaż pewnie w tym kustom'ie sytuacja ma się i tak najkorzystniej z uwagi na głośnik 12".

Siemka Krótko i zwięźle:
Poszukuję porządnego wzmacniacza do 900zł.
Co gram? blues, blues-rock, rock a także czasem coś mocniejszego. Zależy mi na uzyskaniu brzmienia w klimatach Hendrixa, Claptona, Bonamassy, a także Slasha, Jimmyego Pagea, Angusa Younga i Jurka Styczyńskiego.
Więc na czym mi zależy? Na porządnym cleanie i jak najlepszej jakości przesterze. Ma być jak najczystszy, tj. żeby nic nie szumiało.
Przeznaczenie? Granie w domu, ale również próby i występy.
Moja gitarka to Aria Pro II Les Paul z lat 80'

Nie uśmiecha mi się na tego Kustoma szczerze powiedziawszy. Bardzo to ubogie.
Co powiedzielibyście o Laney LV100? Mój nauczyciel bardzo sobie zachwala.

Grałeś na tym Jackhammerze? Zastanawiałem się kiedyś nad jego kupnem wraz z Kustomem Defenderem właśnie (z tym, że 15W combo, bodajże). Ostatecznie kupiłem jednak swojego Blackstara. To co mnie nieco odpycha w tym headzie to brak regulacji, wymuszający kupno jakiegoś EQ. Ciekawe przy jakim volume się łamie w crunch i jak to wszystko brzmi. Uwielbiam takie lekkie, lampowe przestery.
Wygląda na sprzęt dla tych, którzy dobrze wiedzą, jakiego brzmienia poszukują.

Btw. nie wiem czy kolega by dał radę z 5W lampką na próbach/występach.

A jak gra na tym headzie to używa jakiegoś equalizera? Czymś reguluje treble/middle/bass?
Nie grałem na tym Pevey'u, ale czy na pewno potrzebujesz 60W lampy? To duuży zapas mocy.
Ja grałem niewielki koncert na powietrzu na 20W czystej lampy.

Witam,

jestem początkującym gitarzystą, szukam comba do nauki i głównie muzyki metalowej. Moja gitara to Hohner RP250 Pro LP HH pasywne. W przyszłości dokupię distortion-a, jeśli nie wezmę cyfry, więc ma być ładny czysty kanał i w miarę znośny przester póki co. Kolejny wyznacznik to głośnik 8` minimalnie, najlepiej Celestion. Będę grał tylko w domu, mieszkam na wsi, więc moc (gałkologia) nie ma znaczenia. Efekty, wygląd, mają mniejsze znaczenie. Zastanawiam się nad tymi (zachowana kolejność):

Kustom KG112FX
Ibanez TBX30R
Line 6 Spider IV
CRATE FW15R
Randall V2XM
Harley Benton HB-40R

Line 6 Spider III 30 (zaproponowałem sprzedawcom swoją propozycję, nwm czy się zgodą).
HOHNER CD200R 33W (czekam na próbki).

W niedzielę jadę na giełdę zobaczyć co tam mają do zaoferowania, co sądzicie o sprzęcie w takich miejscach? Czy moja lista jest odpowiednio uporządkowana wg. Was? Co mogę jeszcze wziąć pod uwagę? Proszę o pomoc, z góry dziękuje i pozdrawiam.

Kustom to porządnie brzmiący piec.

Ten 112 ma piekielną, jak dla mnie, moc. Kumpel spokojnie gra na nim z perkusjami. Może nie z jakimiś szatan melo death black&white pagan metalowcami, ale daje radę.

Przester w nim brzmi imho bardzo dobrze, tak... Amerykańsko ;D Tylko że nie do wyżej wymienionych szatańskich klimatów.

Ciekawy jestem jak brzmią na żywo mniejsze Randalle, bo mój Randall jeśli chodzi o przester to jest genialny (moim zdaniem ). Grałem też ostatnio na secie Randalla head+paczka - zupełnie profesjonalny sprzęt rozwalający wszystko wokół.

Crate wszyscy chwalą, a line spider mi nigdy nie przypadł do gustu. Kumpel ma chyba czwórkę 75 watową i moim zdaniem nic specjalnego, chociaż można się pobawić efektami itp, to pewnie po tygodniu już by mi się znudzilo.