No to i na mnie przyszła kolej... Ostatnio często myślę o zakupie jakiegoś (multi)efektu, coby więcej mięska było. Na początku padło na Zoom G2 - ograłem, to nie to. Później VOX - ograłem, to nie to. Dalej Boss MT-2 - ograłem, coś fajnego, nawet zastanawiałem się nad kupnem.
Nagle jednak, przed około godziną nadeszło olśnienie. Dlaczego nie dopłacić 100zł i nie kupić używanego Line 6 POD 2.0 i nie zrobić z niego przedwzmacniacza, a przy okazji mieć możliwość nagrywania w jakości i tego wszystkiego co tam jeszcze jest.
Tego cacka jeszcze nie ograłem i nie wiem czego się spodziewać, ale zwracam się z prośba do szanownych Forumowiczów o powiedzenie, czy to będzie grało. Mam na myśli układ GITARA --> POD (robiący w tym przypadku za przedwzmacniacz) --> CRATE FW12R (tutaj końcówka mocy).
Czy rzeczywiście da się dość wiarygodnie symulować ampy "dostępne w pakiecie"? Czy to zagra i nie będzie się zniekształcało? Oto jest pytanie.
I jeszcze jedno: Line 6 POD 2.0, czy Line 6 Pocket Pod? Nie wiem czy mieliście do czynienia z tym sprzętem, ale proszę o podpowiedź 
TIA Ellon
Epiphone Futura CUSTOM Prophecy EX, Cort KX-5 Katana, Fender CD-60 + Laney IRT Studio (CRATE FW 15R) + Harley Benton G212 V30 + Digitech Bad Monkey + MXR M-116 Fullbore Metal + Zoom G3X