1 (edytowany przez Duel77 2012-09-08 15:59:18)

Temat: Le problem z nauką.

Od ostatniego czasu moja nauka gry na gitarze stanęła w miejscu. Załączam sobie tabulaturę, z której chcę się uczyć, biorę wiosło w łapy i... nic. Dupa. Kompletne zero. Nie potrafię nauczyć się nawet głupich chwytów barrowych lub prościutkich tabulatur... ;/ I trochę to przeszkadza, bo cały czas gram rzeczy, które umiem i w sumie już mi się znudziły... Gram pół roku, może coś źle robię, biorę za trudne rzeczy lub coś... Więc proszę o pomysły czego się uczyć z chwytów (bez barrowych, of course) lub tabów, albo jakieś ćwiczenia, które mi pomogą. Nie wiem, tu jest Wasza rola. Byłabym wdzięczna. wink

btw. Najlepiej piosenki rockowe/metalowe/bluesowe. wink

Z góry dzięki ludziaki!

2

Odp: Le problem z nauką.

Graj to, co lubisz i co Ci się podoba. Nie ważne, że Ci nie będzie wychodzić. Gra ma Ci sprawiać przyjemność.

Oczywiście bez przesady, za Malmsteena, Satrianiego, ani innych tego typu się raczej nie bierz.

A barowych nie masz omijać, tylko ćwiczyć. A co zrobić jak już poćwiczysz? Ćwiczyć dalej aż zaczną wychodzić. A później co? Ćwiczyć i grać je dalej.

J&D l80 + T. Burton Greengo + Randall RX75RG2 + Coxx Cg-15

3

Odp: Le problem z nauką.

Jeśli Ci coś nie wychodzi to się nie ucz na siłę, bo się tylko będziesz wkurzał. Spróbuj czegoś innego (najlepiej prostszego), zrób sobie trochę przerwy, a do tego wrócisz za jakiś czas.

Chwytów barowych faktycznie lepiej nie omijać szerokim łukiem, ale też nie ma sensu się nimi katować. Moim zdaniem najlepiej popróbuj jakieś w miarę proste utwory z pojedynczymi i nieco prostszymi chwytami barowymi (takimi jak np. h-moll - mój ulubiony chwyt barowy wink ). Ze swojej strony mogę polecić np. Mój świat bez Ciebie lub Ewakuację (jeśli mieści się gatunkowo w Twoim repertuarze wink). Przyjemnie się to gra.

No i przejrzyj sobie te ćwiczenia. Zawsze trochę pomagają.

4

Odp: Le problem z nauką.

Szeryfie, ja już to będę się wkurzałA. smile
Dzięki ludzie. wink Te ćwiczenia już znam i wykonuje je jako rozgrzewkę. A jakieś łatwe, rockowe lub metalowe piosenki na elektryka znacie? btw. ćwiczyć z metronomem? uczyć się teorii?

5

Odp: Le problem z nauką.

Łatwe powiadasz?
Papa roach - Last Resort

Greco '90 SG 61 Made In Japan + Blackstar HT Studio 20 + Yamaha F310 + thumbpick
GG: 5042784

6

Odp: Le problem z nauką.

Duel77 napisał/a:

Szeryfie, ja już to będę się wkurzałA. smile

Kurde, już drugi raz w krótkim czasie pomyliłem płeć użytkownika <facepalm>. Chyba muszę się bardziej przyglądać, komu odpisuję wink

7

Odp: Le problem z nauką.

Seek and destroy

Satani, satani in amus dignita
Satani, satani e vade retro sagitta
Schecter Omen 6 + Crate Fw 15 R + Krank Distortion Maximus[DIY]

8

Odp: Le problem z nauką.

Duel77 napisał/a:

A jakieś łatwe, rockowe lub metalowe piosenki na elektryka znacie? btw. ćwiczyć z metronomem? uczyć się teorii?

Black sabbath, motorhead mają stosunkowo proste do zagrania riffy.

Ćwiczyć z metronomem, uczyć się podstaw harmonii i dużo świadomie improwizować (czyli nie rypać na oślep dźwięków skali, ale mieć na to jakiś pomysł).

J&D l80 + T. Burton Greengo + Randall RX75RG2 + Coxx Cg-15

9 (edytowany przez Duszek*91 2012-09-22 18:42:34)

Odp: Le problem z nauką.

Uh, Szeryf, ja także lubię h. Jest bardzo, bardzo... smile
Jak ktoś pisze o omijaniu barowych, to mi się przypomina kolega, który nie zagra nic, co ma choćby F. Mój Boże, toż to gitarowe samobójstwo.
Jest jedna prosta zasada przydatna do wszystkiego: ćwiczenie czyni mistrza.