Na pewno trzesie Ci sie gryf tak? rozuemiem ze tak zobacz czy nei masz pekniecia tam gdzie sie laczy gryf z pudlem. No i zobacz czy masz rowny gryf. Ja mialem ten problem bo hmm.... z powodu pewnego przypadku rozerwal mi sie gryf od pudla, no nie badzmy kolokwialni troche sie oderwal ;P

A dalej to najprawdopodobniej przez klucze. Mam tak samo ze starą 24 letnią gitarą akustyczną. Defil to co się dziwic
Dzieje się to przez to, że klucze mają luz. wibracje struny przenoszą się na klucze. Te przez owy luz drgają i brzęczą a co za tym idzie w dużym stopniu przenoszą drgania na gryf.

Przyczyna może być inna ale ta moim zdaniem jest najbardziej prawdopodobna.

Jeśli to na pewno to, to rada na to jest taka: albo przyzwyczaisz się albo zmień klucze i powinno być ok.

pytanie bardzo słuszne, jesli nie masz jakiejs struny to "wolny" koleczek stroika jest luźny i nieznacznie się kiwa (tak jest przynajmniej w mojej gitarze). Dlatego brzęczy przy graniu.

No walsnie nei wiem a moze to pret w szyjce ? No coz epiej sie juz tym samemu nie bawic A nie masz nigdzie nawet sklpeu muzycznego ? tam by Ci to sprawedzili na miejscu za darmo i ewentualnie mozna by do nich oddac do naprawy ;]

najblizszy sklep muzyczny mam 35 km od siebie w Siemiatyczach. NIe marzy mi się tam jechac ale dla gitarki zrobię wszystko xDD

Zdjęcia dźwięku nie potrafie zrobić xD
A do filmiku nie mam sprzętu Dx

aha. No to poprostu zdejmij struny, i sprawdz reka czy ci sie klucze majtaja JA tak mialem, ale szybko rozwiazalem ten problem, mianowice wziolem klucz i przykrecilem wszystkie klucze dobrze do glowki ;d i jest dobrze, jak dostalem gitare, trzeba ja bylo troche naprawic, ale teraz smiga i przeczytalem gdzies ze jest z wyzszej pulki.