W mojej szkole jest taki chłopak, który gra na gitarach. Udziela się też w różnych rockowych zespołach. Gra cztery lata, na moje ucho bardzo dobrze. Ma gość talent. Kiedy grał, naszła mnie refleksja na temat gitarzystów grających w zespołach. Tu pytanie do gitarzystów, którzy grają w różnych zespołach i nie tylko. Jak zapamiętujecie to, co macie grać? Rozumiem, że można grać kilka dobrych lat, z różnymi bandami, że części piosenek się powtarzają, ale kiedy czasem patrzę na tabulatury to mnie coś ściska. Myślę sobie, że w życiu nie poradziłbym sobie na scenie grając muzykę rockowo-metalową. Zaciąłbym się i koniec. Zespół gra dalej, a ja próbuję nadążyć. Jak zapamiętujecie utwory przez was grane?