Może się jeszcze nie "dostroiły". Kolega ma tego washburna, ja mam wi24 i też tak mieliśmy. Powiem tylko tyle, żebyś wymieniła struny bo fabryczne są tak lipne że się rozstrajają.
O gitarę się nie musisz martwić bo to na prawdę dobre wiosło, tylko wymień struny...
Pozdro

EDIT: to że jest z niższej partii cenowej to wcale jej nie przekreśla - poczytaj opinie na jej temat. Ja też sobie chwalę

Jeśli masz za wysoko struny to wystarczy na mostku przykręcić trochę srubki. Pod każdą struną jest taka "podpora" i w tej "podporze" są dwie srubki na imbusowy kluczyk. Za pomocą tego kluczyka można regulować każdą strunę do woli (dodam tylko, że nad XII progiem wysokość strun powinna wynosić 3 mm)

Są rzeczy na świecie, które się filozofom nie śniły. Ja też tak miałem

EDIT: Po raz kolejny powtarzam - nie masz się czym martwić, z gitarą jest wszystko ok
PS. Dla pewności możesz dodać jakieś zdjęcia

Podalem taki "ksiązkowy" przykład. Ja mam struny maksymalnie obniżone, tak aby nie brzęczały o progi