Temat: Co zrobić z brzęczeniem struny?
Ludzie pomóżcie, mam problem z trzecim progiem na strunie E6, nie wiem dlaczego ale strasznie brzęczy, na 2 mniej, reszta jest spoko, co zrobić ????
Forum gitarowe
7 bezpłatnych lekcji video dla początkujących [ODBIERZ TERAZ]
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ludzie pomóżcie, mam problem z trzecim progiem na strunie E6, nie wiem dlaczego ale strasznie brzęczy, na 2 mniej, reszta jest spoko, co zrobić ????
albo za słabo dociskasz albo masz źle nastrojoną gitarę albo i coś jeszcze innego
Witam,
mam podobny problem. W moim klasyku na mostku brzęczą struny e i H. Sprawdzałem i faktycznie lekko przesuwają się na siodełku. Kiedy szybko szarpie struny daje to nieciekawy efekt. Co powinienem zrobić? Czy spróbować na nowo przywiązać je do mostka, czy może jakieś modyfikacje siodełka? Proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedź
Może wymień mostek patrzyłem w necie to od 3 złotych chodzą
Mnie brzęczy struna D na drugim progu
a ja sprawdziłem moje struny od e do E i żadna nie brzęczy nażadnym progu tylko czysty dwięk
Brzęcząca struna może być też kwestią źle nabitych lub źle oszlifowanych progów.
To ciekawe kupiłem gitare z 650zł i by bylo cos nie tak
Przedtem miałem orginalne struny a nie dawno temu kupiłem nowe Dean Marley ale elektryczne
Chłopie z czym ty wyskakujesz ze strunami no elektryka??? Ktos mi powiedział że dobre są Blues czy jakoś tak
PS. Za takiego Epiphona ja ty masz ja mam takiego samego (dostałem) 600 zł a i co było nie tk??
Tak mi policił w sklepie jak by były daremne to by mi polecił Gisbon'owskie
To może dobrym rozwiązaniem było by przejście się do sklepu z prośbą o pomoc.
Może wymień siodełko patrzyłem w necie to od 3 złotych chodzi
też o tym myślałem, tylko w jaki sposób to zrobić?
przepraszam pomyliłem się mostek ale to jak zdejmiesz struny to samo chyba wyjdzie ne weim jak to u ciebie jest
a jak byś chciał wymieniać siodełko to ja dawisiek napisał jest lużne ja być chciał mostek byś musiał iść do lutnika bo trzeba kleić i nie wiem teraz bo jeszcze raz przeczytałem oco ci chodzi
Witam,
mam podobny problem. W moim klasyku na mostku brzęczą struny e i H. Sprawdzałem i faktycznie lekko przesuwają się na siodełku. Kiedy szybko szarpie struny daje to nieciekawy efekt. Co powinienem zrobić? Czy spróbować na nowo przywiązać je do mostka, czy może jakieś modyfikacje siodełka? Proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedź
To co wkońcu...:lol:
Co ty chcesz w siodełku kleić jak one jest luźne i se je można wyciągnąć
Chodzi o siodełko, struny E, A, D, G dobrze do niego przylegają za to H i e przesuwają się. Czyli jak w końcu jest z tym siodełkiem da się je wymienić bez żadnego klejenia czy nie, bo nie chcę niczego zepsuć.
siodełko chyba da się wyjąć jak zdejmiesz wszystkie struny albo je poluzujesz ja swojego nigdy nie wyjmowałem i nie wiem jak być musiał poluzować żeby ci na luzie wyszło bo nie wiem jak one jest głęboko wsadzone
Raczej nie będę tego próbował, zbyt duże ryzyko. Przeczytałem temat "Struny do gitary" i znalazłem przyczynę tego brzęczenia. Niedawno wymieniałem struny i kupiłem te miękkie, czyli cieńsze, a poprzednie były znacznie grubsze. Jak następnym razem będę wymieniał struny to założę grubsze, wtedy pewnie brzęczenie zniknie. Dzięki za pomoc.
Heh, jakie to ma znaczenie? Poczytaj o regulacji gitary. Przestańcie się przejmować brzęczeniem strun i bierzcie się do ćwiczeń, bo można codziennie roztrząsać takie problemy, a to struny mi brzęczą, a to za daleko od gryfu. Do niczego to nie prowadzi.
Witam.
Podepnę się pod wątek.
Moja gitara to "B.C.Cornett; model W91" (elektro-akustyczna). Mam z nią problem, mianowicie struny A5 i E6 wydają odgłos jakby "przytłumionego brzęczenia". Dzieje się to zarówno na strunach pustych, jak i na każdym progu. Zmienia się intensywność "brzęczenia", w zależności od progu. A5 brzęczy najsilniej na 12 progu a E6 na 3 progu. Nie jest to powód słabego dociskania strun podczas gry, w pudle rezonansowym nie ma żadnych ciał obcych mogących brzęczeć, sztabki progów są proste i równo nabite. Na mój słuch to "przytłumione brzęczenie" dochodzi z okolic mostka choć nie jestem pewien.
Co może powodować takie zachowanie? Czy może to być spowodowane złym zamocowaniem strun?
Najbardziej prawdopodobny powód "brzęczenia", to zła krzywizna gryfu
Jak docisnę strunę E6 na pierwszym i ostatnim progu, to nad 12 progiem jest 1mm przestrzeni między struną a sztabką progu. Czy to dobrze, czy źle? Czy zła krzywizna gryfu może powodować wydobywanie się "brzęczenia" z okolic mostka?
tak, bo jeśli jest zle ustawiony, to po prostu struny się obijają
od temperatury (pewnie przez kaloryfery) wykrzywił ci sie gryf i dlatego brzeczy, rzeba go wyregulować a wy sie domyślacie nei wiem czego
Jestem początkujący w temacie, na gitarze gram od trzech dni, więc proszę o wyrozumiałość.
W jaki sposób regulować krzywiznę gryfu? Na co zwracać szczególną uwagę przy regulacji? Jeśli np. przekręcę pręt w gryfie w lewo, to przestrzeń pomiędzy sztabką 12 progu a struną zwiększy się, czy zmniejszy? Czy moja krzywizna gryfu jest dobra, czy zła?
Wybaczcie mi te laickie pytania, ale zwyczajnie się na tym nie znam, tak jak pisałem gram od trzech dni.
od temperatury (pewnie przez kaloryfery) wykrzywił ci sie gryf i dlatego brzeczy, rzeba go wyregulować a wy sie domyślacie nei wiem czego
A Ty skąd się domyśliłeś, że Jego gitara stoi akurat koło kaloryfera??
Edit:
@up: Jeśli chcesz regulować gitarę, to polecam to zrobić komuś doświadczonemu, najlepiej jakiemuś lutnikowi
PS. Wcale nie jest powiedziane, że powodem brzęczenia strun jest zła krzywizna gryfu, to tylko domysły
Moja gitara stoi 3m od kaloryfera, w pokoju staram się utrzymywać temperaturę 20-22 stopnie, w nocy spada do ok. 17-15 stopni. Poza tym mam ją od trzech dni
Gitara to B.C.Cornett; model W91 (z resztą pisałem już o tym). Nie wiem, jaki jest rozmiar strun, były już założone jak kupowałem gitarę. Gitara była kupiona 3 dni temu, ale ile czasu stała w sklepie - tego nie wiem. Dodam, że struny brzęczą tylko przy silniejszym ich trąceniu.
Może dlatego ze akcja strun jest niska. Rada: wymień struny na jakieś grubsze, a problem (przynajmniej częściowo) powinien ustąpić
Tylko grubsze struny trzeba mocniej dociskać. Trochę poszukałem i dowiedziałem się że krzywizna mojego gryfu jest poprawna. Jutro (a właściwie dzisiaj) coś pomyślę.
Brzęczy zdecydowanie przy mostku. To nie jest na pewno zła krzywizna gryfu, bo jest ustawiona dobrze. Czy mostek może być przykręcany? Czy zawsze tylko klejony?
mostek?? a jestes pwenien że dobrze się trzyma??
może podstrunnik ( czy jak się to tam zwie xd) jest już trochę że tak powiem zużyty i w nim brzęczą struny ^^
zużyty raczej nie bo to podobno nowa gitara
Mostek się dobrze trzyma, ale jeśli jest oprócz klejenia przykręcony, to mogły nakrętki się zluzować i brzęczą. Poza tym w mostku jest przetwornik, więc może on?
Ok, problem rozwiązany, wymieniłem struny i przestało brzęczeć.
Struny - 26zł, Przejazd autobusem - 3zł, efekt - bezcenny
heh jednak mialem racje dziękuje dziękuje
Brzęczą mi struny dociskane na progach (nie wszystkie) przy nowej gitarze Takamine eg320sc:( Jaki może być tego powód? Struny są nowe. Może to być wina krzywizny gryfu? Czy wyregulowanie na własną rękę pomorze? Czy trzeba się zgłosić z tym do serwisu?? Z góry dzieki za pomoc.
najpierw spróbuj struny wymienić bo bywa że nawet te nowe są do d ;D jak nadal będzie ten problem to napisz a coś się pomyśli.
Zmieniłam struny zaraz po kupnie czyli jakis tydzien temu na nowe, wiec nie są te które były fabryczne z gitarą. Zauważyłam ze mam troche wypukły gryf, może to być to?? Czy regulowanie tym pokretełkiem w pudle do preta pomoze?
ps. zauważyłam ze głownie brzęczy struna D i tak sobie myśle ze może to wina tej łódki bo d jest w najwyzszym punkcie tego wygięcia? Może popuszczenie troche prętu by pomogło?
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o PunBB, wspierane przez Informer Technologies, Inc