Jeśli umiesz sam zrobić szlif progów, to spoko, nie będę udzielał Ci takich rad.
To tylko jeden z powodów, może być też akcja strun niska, lub kwestia regulacji gryfu. W zasadzie bez oględzin gitary trudno coś doradzić, bo to trzeba dokładnie zobaczyć i wyczuć. Co do strojenia, nie ma bata, żeby gitara stroiła Ci idealnie na wszystkich progach. Teoretycznie żadna gitara z "prostymi" progami nie stroi idealnie na progach. Dlatego powstają gitary z progami "true temperament". Gdzieś już było o tym na forum, poszukaj.

@mpx,
koniecznie musiałeś wpierdzielić swój bezwartościowy post żeby mieć jeden więcej, czy po prostu nie doczytałeś mojego do końca?

Co do problemu - przesuszona gitara, rozpocząłem reanimację.

@Grzesiek,

odchyły były w granicach 10-15 centów jak pokazuje stroik w guitar rigu (podłączona gitara do kompa przez przystawke oczywiście), a dobrze nastrojona i wykonana gitara ma na niektórych progach odchyły w granicach -2 do 2 centów (co jest chyba praktycznie nie do wysłuchania). Jak mi się uda wyeliminować problem zapadającej się płyty wierzchniej, to będę prostować gryf. Jak dalej będą odchyły, to będę się martwił.

Także morał z tego taki, że o gitarę trzeba dbać, nawet jak nie wiemy że mamy to robić ;D

Napisałem posta równolegle na dwóch forach i poczytałem o przesuszeniu i przestudiowałem temat na filmikach z yt.

Garb na 14 progu (styk pudła z gryfem), zapadnięcie się delikatne płyty wierzchniej w stronę podstrunnicy (ale tylko w jej "górnej części" jakbyśmy postawili gitarę główką do góry), to że o wilgotność w ogóle nie dbałem i pojawienie się problemów pod koniec okresu grzewczego. Całe szczęście gryf jest w porządku, tak jak tylna płyta, która ma swój prawidłowy kształt.

Obecnie gitara leży poziomo w grubym pokrowcu z namoczoną gąbką w pudle (gąbka oczywiście na aluminiowej podstawce żeby drewno nie miało bezpośredniego styku z woda) i kawałek wilgotnej gąbki pod gryf żeby wilgoć była też w okolicach gryfu który od przesuszenia też się może pokrzaczyć. Efekty będę musiał sprawdzać codziennie żeby nie przedobrzyć, no ale kilka ładnych dni będzie musiała sobie w ten sposób poleżeć. Później własnoręczny szlif, a raczej konserwacja progów, regulacja gryfu, nowe struny i powinno działać jak należy.