Nieładnie, nieładnie. A dowodzik ma? ;p

Nie no, moja standardowa rozmowa w monopolowym:
-Dzień dobry. Poproszę XXX.
Kobita podaje.
-Nie spyta mnie pani o dowód?
-Noo... a masz?
-Nie.- chwila niezręcznej ciszy, dziwne spojrzenie sklepowej -Ale mam patent żeglarski z ważną datą. <wyszczerz>

Kupowałem alkohol/fajki tylko kilka razy od swoich urodzin, nie wyglądam na 18 lat, a zostałem o dowód zapytany tylko raz.

To nie fair, mnie praktycznie zawsze się pytają o dowód, a mam już prawie oczko na karku! I potem przerąbane, bo dowodu często zapominam

Rouge, mnie w zeszłym roku w pubie pytali jak sobie piwo zamawiałem, a wtedy miałem już 21 skończone... XD
Niby fajnie młodo wyglądać, kiedyś ludzie w moim wieku będą mi zazdrościć itd, no ale bez przesady

dlaczego?:D... ktos odebrał Ci gitare??...podaj adres!!

tak naprawdę to nie masz co narzekać
ja w przyszły weekend mam koło z geometrii wykreślnej, koło z matematyki, koło z historii, do zrobienia jakieś dwie śmieszne prace z plastyki, narysować rzuty i przekroje budynku itd. ...

Da się historię znieść, pod warunkiem, że wykładający ten przedmiot umie przekazać wiedzę

Historia jest jest jednym z najlatwiejszych przedmiotów History rulazzzz!

Ja tak miałam z matmą i techniką, tyle że nauczycielki mnie jeszcze zwyzywały, od bezwzględnej zołzy z dekoltem, która nie nosi mundurka
Ale jakoś się tym nie przejmuję

Łatwa? Miałeś kiedyś historię na rozszerzeniu? Historia to cudowny przedmiot, ale nie powiedziałabym, że jest łatwy. W jednym wieku będziesz miał zaległości, to już w drugim nie ogarniesz, bo jedno z drugim się łączy.

PS. A ja mam za tydzień sprawdzian z XVII i XVIII wieku. Kto mnie pobije?:D

Historia sama w sobie nie jest zła. To nauczyciele są lipni. Np. nauczyciela z gimnazjum wspominam bardzo dobrze, bo bardzo ciekawie opowiadał. Natomiast w liceum nie było już tak kolorowo.

to zalezy od nauczyciela...jezeli on(a) jest spoko UMIE tłumaczyc i ciekawie mówi to tak historia jest spoko..ale (zawsze jest jakies ale;p) jezeli on olewa ciebie i mówisz ze nie ogarniasz i czy mogłaby powtórzyc chociaz ostatnie zdanie a on/a cie olewa...to historia nie jest fajna...

A jaki kierunek studiujesz?

I tak, to prawda, dużo zależy od nauczyciela, nigdy nie miałam dobrych nauczycieli, ale sama sobie uzupełniałam wiedzę, dyskutując z zapaleńcami na różne tematy. Te rozmowy mnie przekonały do tego przedmiotu.

Dość ciekawie, Zastanawiałam się kiedyś nad dziennikarstwem, ale póki co napisałam kilka artykułów i na tym skończyła się moja kariera

Mhm, własnie nad tym kierunkiem się zastanawiam, bo kończę technikum budowlane A tak w ogóle to rysunki jakiego budynku?

eee... ona mówi tak ciekawie że to jest jedyny przedmiot na którym naprawdę trudno nie zasnąć, więc odsypiam (zresztą nie tylko ja, ale połowa klasy). Co do tłumaczenia to ech... ręce odpadają...

A ja mam jutro prace klasowa z historii

ja pojutrze, ale dam rade. ^^ historia jest ok. akurat mam swietnego nauczyciela z historii. opowiada ciekawie i dosc dosadnie .

Juz po pracy klasowej WSZYSCY sciagali nowa metoda Robi sie zdjecie zeszytu telefonem komorkowym (najwygodniej z dotykowym ekranem) i na lekcji daje sie go na kolana, badz miedzy nogi. Jak jest z dotykowym ekranem to mozna na duzym ekranie latwo przyblizyc i latwo bez kliku klawiszy zmieniac zdjecia-strony. Najlepiej przed testem zmniejszyc jasnosc ekranu to nogi nie beda swieciec.

Dopiero takie coś odkryliście? My ostatnio we włosach z kumplem ukryliśmy ściągi Nikt nie widział, ale jest jeden mankament: musisz mieć długie włosy... Było też kładzenie ściągi na biurku nauczyciela (co mniej uważni nie widzą ) albo w ogóle zawieszanie na tablicy z ogłoszeniami (w bardzo dyskretnym miejscu) Może powiecie ze to przesada i zmyślam, ale sie udawało... zaden nauczyciel nie patrzy na tablice z ogłoszeniami jak pisze sie sprawdzian...