Ośmielę się rzec, że na początek najgenialniejsze są wszelkie "piosenki na cztery akordy".
Podpisuję się pod przedmówcami- na początek nie ma co myśleć o ambitnym utworze z super solówkami.
Proste utwory może i są banalne i brzmią banalnie, ale najlepiej od nich zacząć ćwiczyć.
Postaraj się dowiedzieć czegoś o metodach łączenia akordów w jedną całość, albo przynajmniej próbuj, grając różne akordy po sobie.
Jeśli masz chociaż jedną linijkę tekstu, od którego zaczyna się zwrotka bądź refren, możesz spróbować zaśpiewać to, grając jednocześnie jakiś jeden akord. Gdy któryś będzie pasował Ci lepiej niż pozostałe, to wtedy będziesz mogła określić tonację utworu.
"Tore out my heart, handed to me on a silver platter"
Avenged Sevenfold !!!