1 (edytowany przez invo 2012-02-26 11:45:06)

Temat: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Witam!
Uczę się grać na gitarze od kwietnia ubiegłego roku. Moim pierwszym pudłem był klasyk Yamaha C30M, z którego od początku byłem i dalej jestem bardzo zadowolony, jednak po ograniu i osłuchaniu się ze wszystkimi typami gitar stwierdziłem, że chce grać na akustyku. Gdzieś po pół roku od początku mojej przygody z gitarą kupiłem akustyka Squier SA 105, który powiedzmy sobie szczerze, nie jest gitarą z wyższej półki (kosztował ok. 300 zł). Mimo niezbyt wygórowanej ceny spodobało mi się jego brzmienie i gdzieś przez najbliższe 2 miesiące grałem tylko na nim, a klasyk leżał w kącie i się kurzył, niedawno zacząłem jednak grać na nim coraz więcej i w tym momencie pojawił się problem. Zacząłem dostrzegać, że na klasyku wszystko wychodzi mi dużo łatwiej, mam dużo mniejsze problemy z trafieniem w struny na poszczególnych progach i mniej bolą palce (to ostatnie chyba w miare normalne), nie rekompensuje to jednak faktu, że zdecydowanie bardziej podoba mi się brzmienie akustyka. Teraz każda próba pogrania na moim Squierze kończy się rozczarowaniem, że wszystko przychodzi mi na nim bardzo ciężko, trudno mi zagrać nawet dość proste utwory bez wielokrotnego nie trafiania w struny, w skrócie gra mi się na nim strasznie topornie i zaczynam tracić motywacje do grania na nim. Prosiłbym was o jakieś porady co z tym fantem zrobić, bo właściwie to już sam nie wiem, czy problemem jestem tutaj ja, czy kiepska gitara, czy może coś innego. Jeżeli ma to jakieś znaczenie to dodam, że niedawno miałem okazję ograć w sklepie muzycznym gitarę Fender CD-60, która kosztowała ok. 600 zł i miałem nieodparte wrażenie, że gra mi się na niej lepiej (może miałem tylko lepszy dzień). Z góry dzięki za pomoc.

2 (edytowany przez Ziemian 2012-02-26 13:41:53)

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Jestem prawie pewien, że to kwestia głównie gorszego dnia. Mam dokładnie to samo. 
Czasem wszystko idzie po mojej myśli i muzyka sama wypływa, a później bywa tak, że prawie płaczę nad gitarą z mojej chwilowej niemocy, tak już jest smile

Jaka na to rada? Bardzo prosta i niezwykle skuteczna, trzeba znaleźc możliwie najlepiej działające na nas źródło motywacji do którego będziemy się odwoływac w takich chwilach. Może to byc powiedzmy jakiś film na yt, piosenka, cokolwiek...

Mnie to pomaga. Wytrwałości życzę wink

3

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Do tej pory mam dokładnie ten sam model gitary akustycznej i pewna jestem, że ciężka gra jest jedynie kwestią gorszego dnia. To oczywiste, że na klasyku gra się nieco wygodnej, ale pod względem miękkości strun. Akustyk natomiast ma węższy gryf, co ułatwia łapanie akordów. Zgadzam się z przedmówcą - znajdź coś, co by cię motywowało do gry. Moja rada: nie kładź gitary na kolanach, tudzież nie wieszaj jej na sobie, jeśli jesteś podenerwowany, zmęczony lub najzwyczajniej w świecie nie masz ochoty grać.
I takie pytanko ode mnie: jakie struny zakładasz? Jeśli są one grube, może to być też pośrednią przyczyną trudności, wszak długo nie grasz. Zacznij od jakichś zwyczajnych, może 9?
I jeszcze jedno na koniec: jak na początkującego gracza, masz bardzo dobry model gitary w swojej klasie cenowej, więc na pewno nie jest to zależne od typu gitary. Ja do tej pory wracam do tego modelu, jestem z niego bardzo zadowolona. Szczerze mówiąc, Fender miał nosa do gitary dla kogoś, kto zaczyna i nie ma zamiaru na pierwszą gitarę wydawać majątku.
Cierpliwości i miłej gry życzę smile

4

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

9-ątki to chyba lekka przesada - makaron. 10-ątki powinny byc w sam raz wink

5

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Gram na 12.
Nie wyobrażam sobie akustyka z 9tkami. No way xd

Greco '90 SG 61 Made In Japan + Blackstar HT Studio 20 + Yamaha F310 + thumbpick
GG: 5042784

6

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

13 i tylko 13... a jak to brzmi smile

Epiphone Futura CUSTOM Prophecy EX, Cort KX-5 Katana, Fender CD-60 + Laney IRT Studio (CRATE FW 15R) + Harley Benton G212 V30 + Digitech Bad Monkey + MXR M-116 Fullbore Metal + Zoom G3X

7

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

@ellon
Zacytuje mojego pana od muzyki co gra only palcami (nawet na elektryku) "wez graj godzine lub dwie i wiecej na 13-stkach, to chce zobaczyc twoje palce, albo jak jęczysz" big_smile mi sie wydaje ze 10 sa idealne dla poczatkujacych, a jak juz nabierzesz wprawy i zaczniesz chwytac barowe to siegnij po 11, badz jesli na silach sie czujesz to siegnij po 12 smile sam po ponad roku grania przejde chyba na 11  z 10 dopiero big_smile, jestem ciekaw jak bedzie brzmiala gitarka big_smile chociaz... na 12 jakbym przeszedl bylaby moc, tylko sie boje ze barowych juz nie zlapie big_smile

Oabliss here ~~
Takamine G320 i pickup Shadow SH330 Soon

8

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Dzięki wszystkim za rady, struny mam standardowe 11nstki, niedługo wymienię na 10tki i zobaczę jak idzie mi na nich smile. Problemy z graniem to chyba była faktycznie kwestia samego złego nastroju - dzisiaj znowu chwyciłem za akustyka i idzie mi o wiele lepiej (chociaż to dalej nie to samo co na klasyku), nawet nauczyłem się 1. solówki Layli big_smile.

9

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Nie uważam, żeby 9 były przesadą, zwłaszcza, jeśli chodzi o początkujących. Sama miałam problemy z 10, ale jakoś poszło i teraz nie ma już kłopotu. Ale początkującemu gitarzyście jest trudno przyzwyczaić palce do strun, zwłaszcza, kiedy trzeba je naprawdę mocno dociskać. Polecałabym zaczynać od 9 albo 10, a potem dopiero przenosić się na trochę grubsze, ale bez przesady.
Ktoś gra palcami, nie korzystając z piórka? Bo w przypadku grubych strun to samobójstwo niemal - na 10 już trudno.
Invo - 10 fajne strunki są. Na pewno będzie bardzo dobrze smile

10

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Ja bez problemu gram palcami na 12 smile

Greco '90 SG 61 Made In Japan + Blackstar HT Studio 20 + Yamaha F310 + thumbpick
GG: 5042784

11

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Mówicie o strunach, a może też trzeba obiniżyć siodełko, tak jak zrobiono w moim akustyku, łatwiej się dociska struny niż było to wcześniej i nie muszę cieńszych strun zakładać.

12

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Pogłębianie rowków w siodełku to robota wyłącznie dla lutnika.

13

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Ja mam 13 i nie narzekam, gram dużo... bardzo dużo i z bólu nie płacze. To jest kwestia przyzwyczajenia palców i grajka.

Epiphone Futura CUSTOM Prophecy EX, Cort KX-5 Katana, Fender CD-60 + Laney IRT Studio (CRATE FW 15R) + Harley Benton G212 V30 + Digitech Bad Monkey + MXR M-116 Fullbore Metal + Zoom G3X

14 (edytowany przez Dreammaker 2012-02-29 18:26:33)

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Ja na razie na 11 siedzę, ale jak mi się ten komplet zużyje, to przerzucam się na 12, większa moc będzie big_smile

Lag Tramontane T200DCE

15

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Ja gram na 10, nie mogę się przemóc, by nie używać piórka. Już raz miałam palce pokaleczone. Nie wiem, jak to jest, że inni grają bez problemu, a ja nie mogę. Gram długo i dużo i ciągle muszę mieć piórko. Chciałabym grac palcami, ale nie wychodzi. Nie wiem, może muszę się w końcu przemóc.
Myślałam, żeby założyć 11, ale wtedy w moim przypadku piórko byłoby już stałym, nieodzownym elementem...

16

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Obecnie używam 12-stek i gram tylko i wyłącznie palcami. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby bolały mnie palce prawej ręki.
Chociaż w gruncie rzeczy palcami gram wtedy gdy mam małe paznokcie. Paznokcie zapuszczam regularnie i myślę że jest to rada także dla ciebie duszko;)
Poza tym spod paznokcia dźwięk jest o niebo lepszy niż spod palca.

17

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

ZiEMi4N napisał/a:

Obecnie używam 12-stek i gram tylko i wyłącznie palcami. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby bolały mnie palce prawej ręki.
Chociaż w gruncie rzeczy palcami gram wtedy gdy mam małe paznokcie. Paznokcie zapuszczam regularnie i myślę że jest to rada także dla ciebie duszko;)
Poza tym spod paznokcia dźwięk jest o niebo lepszy niż spod palca.

Może nie tyle lepszy, co inny.
Ja gram z pazurkiem na kciuk + opuszki reszty palców.

Duszku, spróbuj może całego kompletu?
http://taniestruny.pl/p/404/1988/dunlop … ostki.html
http://taniestruny.pl/p/404/1986/dunlop … ostki.html
Wtedy struny uderzasz plastikiem, nie opuszkami.

Greco '90 SG 61 Made In Japan + Blackstar HT Studio 20 + Yamaha F310 + thumbpick
GG: 5042784

18

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Uuu, a to dobre smile
Zanim jednak się na to zdecyduję, spróbuję jeszcze paznokciami, niemniej jednak dziękuję za radę smile

19

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Nawet jeśli zdecydujesz się na własne paznokcie to plastikowy pazurek na kciuku to świetna sprawa, bo uderzamy strunę pod takim kątem: http://www.samplesmith.com/articles/Art … hsmall.jpg
Możemy także przyłożyć palec wskazujący do kciuka i grać takim pazurkiem jak kostką.
Nie ma sprawy smile Pomogę ile potrafię.

Greco '90 SG 61 Made In Japan + Blackstar HT Studio 20 + Yamaha F310 + thumbpick
GG: 5042784

20 (edytowany przez Damasz 2012-07-09 13:11:48)

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Jak w temacie. Gitarę kupiłem za pieniądze z 18 urodzin. jest to elektroakustyk Stagg A4006. Pierwsze kroki stawiałem z tym serwisem, szło ciężko, ale do przodu. Schody zaczęły się przy biciach, do tej pory po prostu nie umiem, gram na okrągło wkurzając domowników (nawet Zombie nie idzie jak powinno). Chińszczyzna zaczęła się od półtonów, może jestem za głupi żeby to wszystko zajarzyć? (aż mi się zimno robi jak czytam, że ten kurs jest banalnie prosty. Widocznie jest, tylko ja jestem jakiś lewy). W tej chwili lat mam już 21, czyli gitarę mam od ponad 3 lat. Przez ten czas, głownie dla poprawy nastroju, uczyłem się solówek, np. "Amour" Rammsteina, "Lily was here" Stewarta i inne o podobnej "trudności". Kilka dni temu byłem na ognisku i ktoś wypaplał, że umiem grać na gitarze, więc gitarę mi podano a ja ani me ani be, podeszła koleżanka ze śpiewnikiem i usiłowałem wykrzesać "Nie płacz Ewka", po paru minutach tłumaczenia straciła cierpliwość i mi gitarę zabrała xd Od tamtej pory gram do krwi, ale nadal idzie C I Ę Ż K O. Jak bardzo, możecie obejrzeć w temacie "Oceńcie moją grę", zapraszam.

http://www.gitaradlapoczatkujacych.pl/f … 567#p34567

Dodam, że jestem w 100% samoukiem. Osobiście twierdzę, że jakiś nauczyciel by mi się przydał, może wtedy ruszyłbym z tym koksem do przodu?

21 (edytowany przez Bezimienny 2012-07-09 13:26:06)

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Z nauczycielem to jest tak: Zapewne Ci powie ze bicia musisz sie sam nauczyc.

Satani, satani in amus dignita
Satani, satani e vade retro sagitta
Schecter Omen 6 + Crate Fw 15 R + Krank Distortion Maximus[DIY]

22 (edytowany przez Klaudija 2012-07-09 13:26:58)

Odp: Gra przychodzi mi bardzo ciężko - co robić?

Nic Ci tu nikt nie poradzi. Że jesteś samoukiem to nie nowość na tym forum, tu praktycznie każdy jest samoukiem. Musisz ćwiczyć, musisz mieć chęci i musisz lubić to co chcesz robić no i ćwiczyć, ćwiczyć codziennie ciągle nie ma innej rady. Naprawdę, nie chcę tu nikogo demotywować, ale to prawda, tylko ciężką pracą i ćwiczeniami masz szansę się nauczyć. A nauczyciel? za Ciebie się nie nauczy i za Ciebie nie zagra, jak masz kase na na nauczyciela to czemu by nie? wink
Pozdrawiam


edit:
a jeśli chodzi o bicie to kwestia czasu. Trzeba naprawdę próbować wszystkich bić. Ja pamiętam, że jak się nauczyłam zombie to właśnie na zombie ćwiczyłam różne bicia, coś tam sama wymyslałam no i chyba tak się nauczyłam.
Nikt Cię nie nauczy bicia, nie ma schematów żadnych dobrych jakiegoś bicia, tak naprawdę pojęcie "bicie" to też taki trochę kolokwializm. Musisz sam próbować ogarnąć to.

SEX, Drugs, Rock'n Roll
Dean Vendetta 1.0 + MXR dist+diy + Kustom KG112FX
GG:2539337