Proponuję najpierw zapoznać się z zagadnieniem 'efekt gitarowy', do czego to służy (wskazówka: google), w czy w ogóle Ci to potrzebne. Jak już wszyskto będziesz wiedział to napisz jaki masz wzmak i czy ma pętlę efektów.

Przester i tak daje się przed preamp z tego co wiem. Jednak korzystniej byłoby kupić porządny wzmacniacz, ten twój piec przecież do niczego się nie nadaje. Jednak jeśli się uprzesz to kupuj sobie ten przester, ale najlepiej jakiś z korekcją i trochę już lepszej klasy, czyli np. Digitech TL-2, Line6 Uber Metal, Metal Muff, czy jakiegoś Bossa.

Gitarę wpinasz do Inputu w efekcie, a Output z efektu do Inputu we wzmaku.

Kostka zawsze przed preamp. To cudo jest na prawdę dobre Boss siada przy nim... I ma bramkę szumów

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/e … bore-metal

@qwerty z tego wyżej nic za bardzo nie wyciśniesz...

Do efektu trzeba zasilacz albo baterie. Baterie zużywają się szybko przy efektach modulacyjnych i wolniej przy przesterach.
Właściwa kolejnośc efektów jest tu:
http://www.glab.com.pl/porada_14

Ponieważ jednak nie masz pętli efektów (send, return), pamiętaj o podstawowych zasadach:
- kompresor przed przesterem
- delay za przesterem
- kaczka przed przesterem

I jakoś będzie grało.

Co do brzmienia na twoim piecu:
szkoda inwestować kasę w gówniane kostki do gównianego wzmaka.
Kup coś lepszego i wtedy można bawić się w kostki.

Skoro grasz od 3 dni to narazie graj. Nie przejmuj się sprzętem a najmniej już wzmakiem.
Na dobry piec trzeba ok. 600 zł.

Pilot??? Nie wierze...

Nie dobre, ale tragiczne... I to bez żadnego sarkazmu i żadnej ironii.

Witam. Widzę temacik o ciekawych sprawach odbiegnę trochę od głównego wątku. Mam sobie piecyk Laney LG35R (http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w … aney-lg35r) oraz Digitech Death Metal (http://www.riff.net.pl/efekty-i-proceso … etal-pedal) i problem związany z nimi. Mianowice gdy jeszcze gram sobie w miarę cicho ( lvl 1 na wzmaku i max 2 na efekcie) to moje wypociny jeszcze jakoś brzmią. ale gdy mam zamiar "powkurwiać" rodzinkę i chcę poczuć metal to tak na prawdę nie otrzymuję nic innego niż teoretycznie jeden wielki trzask a moja gra wygląda mniej więcej jak gdybym wziął szczoteczkę do zębów i zaczął nią jeżdzić po gryfie. Próbowałem ustawiać słabszą moc na wzmacniaczu a większą na DM ale to nic nie pomogło, robiłem odwrotnie i też nie bardzo a o ustawieniu obu na full nawet nie chcę mówić. Może ktoś mi pomóc z tym problemem? Nie chodzi mi o uzyskanie jakości profesjonalnej ale zadowałało by mnie gdybym po prostu słyszał to co gram. Ma ktoś pomysł jak efektownie ustawić obie zabawki aby się tak nie gryzły? ustawienia efektu to Low-5,Mid-6 High-8,9. Na wzmaku tak samo ale grając na efekcie mam wyłączony przester jeżeli by to kogoś interesowało