Temat: Nieodpowiednia maniera przy chwytach barowych?
Grając na moim dwudziestoletnim defilu, mam cholerny problem z dociśnięciem strun, kiedy łapię chwyty barowe. Przez to wyrobiłem sobie pewną manierę i nie jestem pewien, czy nie będzie mi ona później przeszkadzać. Rzecz w tym, że łapiąc barowe, staram się jak najmocniej docisnąć struny. Łapiąc normalny akord czy grając byle co, trzymam rękę luźno i prostopadle do gryfu. Łapiąc barowy, mimowolnie kieruję łokieć do siebie (zmniejszając kąt między gryfem i ręką), przez co niemal kładę dłoń na gryfie. Dzięki temu robię poprzeczkę boczną stroną palca wskazującego, co jest skuteczniejsze (szczególnie na pierwszym progu), niż przyciskanie wewnętrzną stroną palca.
Mam więc pytanie: Czy ta maniera może być przeszkodą w dalszej nauce, czy nie przejmować się nią i łapać tak, jak chcę?